Łatwy zwrot towaru
Ten towar jest dostępny w naszych sklepach
Gdy czarno biały klip do "Munich" trafił na playlistę MTV, mieli już za sobą pierwsze koncerty, m.in. z Bloc Party. Po tym jak "Munich" wybrano singlem tygodnia na BBC1, a także w Radio 6 i XFM bilety na ich londyńskie występy za każdym razem wyprzedawano w mgnieniu oka. Zaczęto też o nich pisać, także w prasie wysokonakładowej. "Munich" trafił do Top 20 UK Charts.
Editors nie lubią dekadenckiej opery mydlanej w stylu The Libertines, aroganckiej pozy Oasis i cyrkowych grepsów The Darkness. Wolą mroczny liryzm Scotta Walkera, Joy Division, Pulp, Interpol.
Pełen melancholii baryton wokalisty Roba Smitha to kontynuacja tej tradycji. Jeden z Dziennikarzy napisał o nich: "wyobrażcie sobie gdyby Humprey Bogart liderował The Banshees". Nieprzypadkowo wybrali tytuł swej płyty: "The Back Room" zwiastuje tajemnicę, intymny spektakl w półmroku. To piosenki które mają w sobie intensywność najbardziej dotkliwych życiowych doświadczeń i jednocześnie budzą nadzieję na lepsze czasy. Editors są u progu wspaniałej kariery, mają niezwykle oddanych fanów, przychylność krytyki i życzliwość swoich idoli. Peter Hook (Joy Division, New Order) powiedział o nich: "Bardzo ich lubię. Wokalista ma rzeczywiście nieco podobny ton głosu do Iana Curtisa, nieco gotycki, ale uwielbiam ten wokal i produkcję. Gdy tylko mogę gram ich kawałki w radio czy jako DJ". "The Back Room" to najważniejszy rockowy debiut roku 2005!
1.Lights
2.Munich
3.Blood
4.Fall
5.All Sparks
6.Camera
7.Fingers In The Factories
8.Bullets
9.Someone Says
10.Open Your Arms
11.Distance
Asortyment: | Muzyka |
Nośnik: | płyta CD |
Ilość sztuk: | 1 |
Data wydania: | 2010 |