Łatwy zwrot towaru
Ten towar jest dostępny w naszych sklepach
"Reign In Blood" obok "Master Of Pupperts" Metalliki, jest wymieniany jako najlepszy album metalowy wszechczasów.
Trzeci krążek Amerykanów zdecydowanie wyróżniał się na ówczesnym rynku muzycznym. Już sama okładka - kozioł na tronie wykonujący hitlerowski gest, a w tle morze krwi, zabici ludzie - całość wyglądająca dosyć prymitywnie, a zarazem tajemniczo.
Okładka doskonale oddaje także zawartość albumu. W przeciwieństwie do dosyć ambitnego stylu Metalliki, na "Reign In Blood" dominuje kontrolowana dzicz i prostota ! W porównaniu z poprzednimi albumami brzmienie zostało znacznie poprawione - nie słychać korytarza, bębny brzmią mocno i pełnie i nie ustępują pola gitarom. Same zaś utwory stały się znacznie krótsze, rzadko przekraczające 3 minuty. Płyta ta, to kawał dzikiego, zagranego z zawrotną prędkością thrashu. Wiele motywów z tego albumu było podwaliną do narodzin death metalu.
Dosyć ciężko doszukać się tutaj melodii - riffy są brutalne, solówki dzikie - dobrze zagrane i kompletnie niemelodyjne, Lombardo raczej utrzymuje zawrotne tempa i ma mało miejsca na pokazanie swoich umiejętności - czasem słyszymy podwójną stopę, czasem ładne cykanie w talerze, ale przejść jest niewiele. Utwory są strukturalnie podobne i jedynie pewne elementy powodują, że te utwory są inne.
Wyjątkiem są "Angel Of Death" i najlepszy na płycie "Raining Blood". Pomimo swojej brutalności, w muzyce da się usłyszeć elementy punk-rocka, prostotę utworów, która nadaje muzyce jeszcze bardziej buntowniczego charakteru. Liryki są dosyć mocne, mówiące o śmierci, ludobójstwie, momentami pojawia się tematyka antyklerykalna. Nie da się ukryć, że ten album ma specyficzny nastrój, jakże bardziej wymowny od mnóstwa deathowych i blackowych kapel śpiewających o podobnych rzeczach...
Slayer zaprezentował zupełnie inne oblicze thrash metalu, doprowadzając muzykę do takich granic ekstremy, które dla wielu dziś są nie osiągalne. I choć powstało multum zespołów grających szybciej, brutalniej, ale nie posiadających tego "czegoś" - tego nieokiełznania, które Slayer zaprezentował. Oczywiście fani bardziej złożonych dźwięków mogę kręcić nosem, ale w końcu Slayer gra zupełnie inną muzykę i nie należy rozpatrywać tego w tych kategoriach.
"Nie odważę się powiedzieć, ze "Reign In Blood" jest jednym z najlepszych albumów wszechczasów, ani nawet najlepszym albumem zespołu, ale jest to album na pewno wyróżniający się, który wniósł bardzo wiele do muzyki..."
Harlequin, darkplanet.pl
Tracklista:
1. Angel Of Death
2. Piece By Piece
3. Necrophobic
4. Altar Of Sacrifice
5. Jesus Saves
6. Criminally Insane
7. Reborn
8. Epidemic
9. Postmortem
10. Raining Blood
Format (winyle): | 12" LP |
Opakowanie: | Koperta |
Asortyment: | Muzyka |
Nośnik: | Płyta winylowa ,
Płyta analogowa |
Ilość sztuk: | 1 |
Data wydania: | Reedycja 2013 ,
1986 |